nie daje rady. jestem nikim. niczym. zwykla marionetka, zwyklym smieciem i zwyklym pionkiem w tej jebanej grze. jebie sie wszystko. nie mam na to sily, czuje sie jakbym zostala przejechana a w sercu tak bardzo rozpierdalaja mi emocje. jestem zapalkana, slaba, blada. nie jem od przedwczoraj. nie jestem silna nie mam sily, nie umiem..potrzebuje pomocy..nie wytrzymuje psychicznie- ja ta najdwartsza zawsze najmocniejsza i najsilniejsza psychicznie zlamala sie i wypalila. potrzebuje pomocy...