ciekawe co z sylwesterem, mam nadzieje, że nie będzie zły.
końcówka roku, jaki był ten?
myślę, że był dobry, uwielbiam jego początek, najbardziej ostatni dzień stycznia.
Szkoła, koniec tamtego roku nie był najgorszy, byłam w miarę zadowolona z siebie.
wakacje? mega wyjazd do Lloret, później praca - tak sobie, ale strasznie lubię końcówkę wakacji z Miniem.
Teraz znów półrocze, nie popisałam się, muszę się za siebie wziąć od drugiego semestru, bo matura przyjdzie szybciej niż mi się wydaje.
i tak zawsze postanowienia, trzeba coś ze sobą zrobić, ćwiczenia od nowego roku.
także ten: życzę Wam wszystkim szczęśliwego nowego roku. :*
jutero 11 miesiącaków <3