Krajobraz. Może i nudne (ludzie wykazują większe zainteresowanie ludźmi) , ale lubię oglądać i robić zdjęcia dla jakieś przestrzeni. Aby wykonać zdjęcia z tej serii namówiłam tatę, aby się zatrzymał - nie mogłam darować. Być może kiedyś tam będzie jakiś mój wizerunek, ale nie wiem, czy to odpowiedni pomysł. Lupę polecam.
Dziś w szkole słabo. Nie włożyłam bluzy - poczułam wiosnę, przez co zmarzłam. Powietrze ma tak wspaniały zapach, że mogła bym stać przez cały dzień na dworze i je wdychać. Wracając do domu po lekcjach, tak byłam zadowolona z ładnej pogody, że sama do siebie się śmiałam (na co wpływał też nastrój zrobiony pisoenką) . Ludzie się dziwnie patrzyli, ale ja nie mogłam się powstrzymać. Jak już doszłam do swojego miejsca zamieszkania, to trochę się pokręciłam, z nudów powstały jakieś bazgroły na mojej dłoni i zjadłam kawałek czekolady. W końcu postanowiłam zabrać sięza czytanie wspaniałej książki, ale leżąc na łóżku trochę mnie znużyło. Około dziewiętnastej postanowiłam pospać dwadzieścia minut. Wstałam o dwudziestej piętnaście. Za dużo dziś zjadłam niekonkretnych posiłków. Słodycze, które nazbierałam z urodznin muszą się wreszcie skończyć. Jak tylko pojawi się dziesiątka na termometrze wyruszam na spacer. Taki dłuuugi. Następnie w miarę reguralnie jakieś krótsze. Trzeba pozbyć się niepotrzebnego..
Dziwne sytuacje wynikają z dziwnych sytuacji. Jedna wiąże się z drugą i przerwać się tego przeważnie nie da. Sądzę, że nie ma najmniejszego sensu sprzeciwiać się takiemu biegu wydażeń, bo są marne szanse na zmianę. Być może wydają mi się one dziwne, bo wcześniej ich nie doświadczałam ? Chyba czas się nauczyć akceptować nawet to, co zbyt daleko odbiega od dziwnych 'norm' ustalonych przez siebie , kiedy miało się dziesięć lat.
Dzięki pewnemu człowiekowi, którego niestety nie znam ( a chciałabym) , zaczyna do mnie co raz bardziej docierać, że nie powinnam się przejmować opiniami innych. Być tym, kim się chce być. Wiedziałam o tym dawno , lecz dopiero po jakimś czasie zaczęłam przyswajać to do siebie.
Teraz mecz, potem prysznic i fizyyka.