"I nagle łzy przestały jej płynąć ..
Być moze wkradła jej sie ta upragniona nienawiść..
To coś , dzięki czemu zapomni lub przestanie myśleć na tą chwilę .
Chciała czytać to wszsytko bez łez, bez zaangażowania. Nie dało sie.
Chciała być zła.. chciała zaczepić sie jakiegoś punktu i miec coś, co by trzymało ją przy sile i nie dało uronić ani jednej łzy wiecej . A moze własnie potrzebowała sie wypłakać, by poprostu potem mieć najzwyczajniej w świecie dość. Ale ostatnie 'dobranoc 'wprawiło ją w kolejny stan zawahania. Wzięła głęboki wdech.. i opanowała to. Z postanowieniem milczenia dla swojego dobra. Ma nadzieje ze wyjdzie z tej walki któregoś dnia o wiele silniejsza... na tyle by móc z Nim normalnie potem rozmawiać...bez tej całej miłości..."
nie ma ..Szklarska... do piątku.. a potem szkoła xd