Ach, tak wiem wiem.
Nowy rok juz za nami, ale jakoś nie miałam okazij nic o nim napisac.. o:
Rok 2011, był znosny, ale czuję ze ten będzie najgorszym w życiu...
Ech..
Hm.. Co do postanowień noworocznych..
Moim postanowieniem było, ze zagadam do chłopaka który mi sie pdooba.
Lecz w życiu bym tego nie zrobiła, tylko wieochy bym sobie narobiła :33
Ale dzis, dziś jest zajbiście, nie zepsuł mi humoru nawet test z polaka i z matmy <3
hm, mianowicie to. Chłopak który mi sie podoba gdy szedł obok mnie powiedział mi cześć.
Jak gdyby nigdy nic *=*
Po prostu radocha ogromna.
Nie wiem jak wam ale dziś dzien udany jak najbardziej, wczorajszy ujdzie, ale dzisiejszy wymiata.
awww.... *-*
Mnnnn...
HAHA. chce do szkoły <3
DOBRANOC : D