cześć, jestem Virga.
mam dość: dziwnej pogody, natłoku ludzi w moim domu, czekoladowych batoników, pragęb, enteroceli i schizoceli, ciągle zimnych stóp oraz niespodzianek, które czyhają na mnie na każdym kroku.
tęsknię za: ciepłem, kwaśnymi żelkami, przyjaciółmi, herbatą z kardamonem i beztroskimi popołudniami.
chyba najwyższa pora skończyć to świętowanie.