początek vixy u Czarasa. faaajno było. ^.^
walenie ludziom lampą po oczach o drugiej, wpieprzanie ciasta i chleba o trzeciej, siedzenie nad jeziorem o czwartej, śpiewanie alternatywnej wersji 'Who let the dogs out' o piątej i spanie 1,5 h. to jest życie. ^.^
a teraz wieeeeeeeeeelkie nieróbstwo, czytanie miliardów zaległych książek, oglądanie trylionów zaległych filmów..
zapowiada się cuuudnie. ^.^
tegoroczne wakacje mają smak i zapach truskawek.