prawie koniec roku,
koniec kolejnego etapu mojego życia...
początek czegos nowego...czegos co mnie przeraża...
a najgorsze są pozegnania, wszystkie wspomnienia...
chociaz ostatnio nie jest najlepiej, niektórzy sprawiają, ze niechce mi się tęsknić...
ale wiem, ze nie dam rady kiedy zobacze te wsyzstkie zdjęcia,przypomne sobie te wszystkie sytuacje...już teraz mam łzy w oczach
dobra nie bede sie dołować, jeszce mamy ten tydzien,
musimy go wykorzystac...
będzie mi was brakować :*
...zostań bo ta noc, to ona płacze deszczem
zostań bo jak nikt przynosisz mi powietrze...