36 tc 5 d byliśmy dziś na dodatkowym usg które miałam przyznane. ( w Anglii wykonują tylko 2 usg - chyba, ze sa wskazania wtedy zalecają dodatkowe)
Straszyli mnie jakiś czas temu, ze mogę urodzic 'fat baby', ze moze przekorczyc 4kg i wtedy będę musiała miec cc.
A tymczasem... Nasz syneczek wazy 2200g <3
Jest ślicznym i zdrowym chłopcem.
Maxymalnie do 3500g dobije choc wieksze prawdopodobienstwo jest, ze 3300g to będzie max! ;-)
Poza tym z lozyskiem wszystko w porządku, przepływy bardzo dobre, sporo wód płodowych...
jedyny problem jest taki, ze mały nadal się nie obrócił główką do dołu.
Jest jeszcze szansa, ze to zrobi... ale nie ukrywam, ze jesli do tej pory to się nie stało gdy miał więcej miejsca tak teraz te szanse sa naprawde male...
Ale nie mowie, ze nie.
Wiary tez nie tracę.
Przed Nami jeszcze jedno usg 15.06 na trzy dni przed terminem porodu.
Jesli do Niego doczekamy wtedy ustalimy z lekarzem czy mogę rodzic sn czy konieczna bedzie cc.
Zapytałam dzis a co jesli dziecko zdecyduje sie wyjsc wczesniej... uslyszalam, ze nie beda go zatrzymywac i po prostu będę rodzic.
Najgorsze jest w tym chyba to, ze jesli maluszek się nie przekręci oni próbują go na siłe w brzuchu przekręcic.
Dosłownie 'skacząc' po brzuchu ciezarnej.
Takie przekręcanie bardzo boli. Moze sie nie udac i skonczyc cesarką.
Mojej mamie podczas takiego przekręcania mnie w brzuchu, pękło zebro, lekarz tak mocno naciskal... ale się przekręciłam.
A jak będzie u mnie... juz niedlugo wszystko sie wyjasni ;-)
Ps. Oboje z mezem urodzilismy sie lysi jak kolano a dzis moglismy podziwiac bujna czuprynke Naszego Kroliczka :D <3
Włoski normalnie, az do uszek mu dochodzą!
Jestesmy naprawde zdumieni :D
Kazdy z najblizszych i my sami spodziewalismy się łysolka :D