Chyba z tydzień zabierałam się za dodanie wpisu... U mnie bez większych zmian. Pod pewnymi względami to dobrze, a pod innymi już gorzej. Ostatnio było wycieczkowo. We wtorek byliśmy w radiostacji gliwickiej, ale jak dla mnie nie było tam nic szczególnego. Zresztą XX wiek mnie nudzi. W środę byliśmy naszą archiwistyczną grupą we Wrocławiu. Najpierw odwiedziliśmy Bibliotekę Uniwersytecką. Budynek choć nowoczesny to bardzo estetyczny i funkcjonalny. Naszej pani dr chyba po znajomości udało się załatwić by pokazano nam prawdziwe perełki. Pierwsze mapy Śląska i nie tylko, a także ręcznie pisane księgi oraz pierwsze druki. Dużo by opowiadać, ale były to prawdziwe cuda, a i pracownicy bardzo ciekawie o nich opowiadali. Później poszliśmy do Ossolineum no i już nie mieliśmy tyle szczęścia bo Covid, a wiadomo studenci to zaraza XD Zobaczyliśmy piękny dziedziniec i ledwie z 5 eksponatów, po czym wysłuchaliśmy dość nudnej prezentacji. Na koniec poszliśmy na jarmark, ale pogoda nie dopisywała to nie zabawiliśmy dłużej. Dzisiaj też miała być wycieczka, ale plany się posypały...
"And then the wine as if his blood
And then the cracks as if was cruelty
By her lips his words are swallowed
Her tongue a blizzard
No reflection in the mirror, no resistance!
The skin gave the lamb away
The stars are hiding in the shade
Sweat running down the riverbed
Tonight I sleep in the chamber of the queen"
Moonspell - Herodisiac
https://www.youtube.com/watch?v=1NCaETk7W8M
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24