To już ponad miesiąc od ostatniego wpisu?;o Ostatnie tygodnie minęły szybko niczym sekundy. Miałam okazję wrócić do normalności, a mianowicie pójść na 'normalne' tradycyjne praktyki. Istniała również opcja wyboru wersji online, ale myśl o kolejnych godzinach bycia przykutą do laptopa szczerze mnie odrzucała. Okazało się, że wybrałam dobrze. Co prawda wróciłam do tego samego miejsca, w którym odbywałam praktyki na studiach I stopnia, więc mogłam się spodziewać, że to dobry wybór, aczkolwiek nie miałam pojęcia czy przypadkiem nie zmieniła się kadra itp. Na szczęście nie było większych zmian. Już 'na dzień dobry' ja i mój mężczyzna zostaliśmy miło powitani oraz pochwaleni za pracę jaką wykonaliśmy ostatnim razem. Nic tak nie motywuje do pracy jak pozytywna informacja zwrotna. Roboty było sporo, jednakże szczególnie zważając na doświadczenia zawodowe z przeszłości, taką pracę postrzegam jako przyjemną. W archiwum podoba mi się też balans pomiędzy pracą umysłową a fizyczną, choć postura nie ułatwia mi ściągania paczek z aktami, szczególnie z wysoko usytuowanych półek. Mimo wszystko dobrze, że obowiązki są tam urozmaicone. W dodatku trudno nie docenić mi całego anturażu akurat tego konkretnego oddziału archiwum, gdyż obcowanie z historią odbywa się tam nietylko poprzez kontakt z archiwaliami, ale też przez sam fakt pracy w tejże perle neobaroku. Najważniejsze jest jednak to, że nauczyliśmy się wiele i zostało to też docenione.
Zdjęcie wykonane zostało w czasie urodzinowej wycieczki mojego miłego, a konkretniej w Skansenie - Zagrodzie Wsi Pszczyńskiej. Chyba pora kończyć ten przydługi wpis i w końcu was odwiedzić :)
Piotr Czajkowski - Walc Kwiatów
https://www.youtube.com/watch?v=QxHkLdQy5f0