No to właśnie ten pamiętny dzień xD
Przyprowadziliśmy 2niewyżyte kucyki + Suliko...
Najpierw wsiadamy na żywioł jesteśmy pod samym końcem i nagle kucyki zakręt i dzida, Suliko to zobaczyła i za nimi!
Przed samym płotem hamulec z dzikiego galopu hah, tylko sie zastanawiałam czy wyląduje na, czy za ogrodzniem.
Wiedziałam, że zahamuje to się już przeniosłam z cieżarem na drugą stronę, a ta łeb w dół i mnie wyciagnela z tego siodla XD
Już nie dałam rady dalej wsiasc, co sie rzadko zdarza xD
Rozebrałam Suliko i do domu poszła z Jackiem.
A oni na kucykach jeździli.. co tam się działo, co chwile jakaś gleba, a ja ze śmiechu płakałam tam cały czas ;d
I na koniec najlepsze. Kucyk się rozpędził z Glinką i nie chciał się zatrzymać i biegł prosto na ogrodzenie schylił leb i dzida, żerdź się zahaczyła o siodło i sobie jechali z ogrodzeniem na siodle :D Cieżko to sobie wyobrazić...xD
Inni zdjęcia: 1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazyciaJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophieJedno wątpiące serce wystarczy philosophysophie