Nie będe tu pisać, czemu mnie tak długo nie było.....ale powiem wam jedno, że WRÓCIŁAM.
Jesteście wkurzeni i macie do tego prawo no, ale trudno stało się....
Po 10 minutach doszły do ruin, na miejscu był już Nikodem, Szymon i Ala.
Cześć dziewczyny-krzyknęła z daleka Alicja.
Witam panie-jednocześnie powiedzieli chłopaki.
No hej wszystkim-z radością na twarzy odpowiedziały dziewczyny.
Dziewczyny dosiadły się do znajomych i zaczęli gadać, że niby początek wakacji, ale boją się, że szybko to minie i każdy już pójdzie w swoją stronę.
Młode towarzystwo gadało większąść o przyszłości. Jak zawsze Niko podtrzymywał zabawną rozmowę. Tylko, że coś Nadia podejrzewała dla niej Niko był jakiś inny całkiem inaczej na nią patrzył, takim jak by zachwytem czy coś w tym rodzaju. Gdy towarzystwo rozbawiło się się przy rozmowach i butelkach piwa, zaczeli bawić sie jak na imprezie. Alicja puśćiła z telefonu muzykę, do tańca pierwsza wyszła Iza a następnie Ala i Szymon. Iza poprosiła Nadie do tańca i z piwem w ręku zaczeły blisko siebie tańczyć, samotnie w ręku z piwem Niko wpatrywał się w Nadie która pięknie operowała swoim ciałem. Nikodem będą już na mocnej fazie odbił Nadie Izie, Iza dołączyła do przyjaciół nie mając nic do ukrycia żeby jej dziewczyna pobawiła się z kolegą. Ala, Szymon i Iza dobrze sie bawiąc i niezwracajać uwagi na Nadie i Niko, nie zauważyli, że ich nie ma. Nikodem pod wielką presją odprowadził kawałek od ruin Nadie, i ją pocałował nie mając świadomości co robi. Nadi to nie przeszkadzało, ale coś do niej trawiło i odeszła od ust Nikodema i pobiegła do znajomych jak by nigdy nic.