a więć sprawa wygląda tak, że sobie nie radzę. jestem uzależniona od jedzenia i chęci bycia chudą. to mnie przersta
pierdolony perfekcjonizm i cały syf. jutro ostatni i oby w końcu tu się spełniło
jestem nieszczęśliwa i smutna. wszystko mnie wkurza i mam ochotę zdechnąć
dziś około 6000kca lub więcej.. KTO BY TO LICZYŁ?! (hehe, żart się mnie trzyma. osom)
http://www.youtube.com/watch?v=8UVNT4wvIGY
ta piosenka jest świetna i przyznaję to dopiero po tym, gdy szał na nią opadł.
jedyne co mi się nie podoba, to ten gejowy teledysk