Dlaczego nowy rok zaczyna się tak źle? Mimo całego optymistycznego podejścia, które siłą przywołuję do głowy i na usta, nie potrafię nie płakać. Kiedy słyszę od ojca: "wychowuję pojeba" albo "na osobę, która zachowuje się tak w stosunku do mnie, nie będę patrzeć pozytywnie". Nic nowego. Kiedy słyszę od przyjaciółki: "jesteś trzy razy grubsza ode mnie", gdy mówi do znajomego "chodź, jestem bardziej interesująca", kiedy widzi nowo kupione przeze mnie spodnie w rozmiarze XS i śmieje się "no, to teraz będziesz musiała poczekać aż schudniesz". Tak, kupiłam spodnie numer 34. Tak, chciałam wyrzucić je gdy tylko rzuciła na nie okiem. Ważę 50-51 kg. Moje nogi nigdy, nigdy nie były tak chude, nadal jest źle.
Bilans: ok. 1300 kcal
---------------------------------------
Woda: 1 punkt
Słodycze: 2 punkty
Ćwiczenia: 4 punkty
Owoce, warzywa: 2 punkty
Dieta: 1 punkt