Uwielbiam Reiko <3 :D
W ogóle z dupy wszystko jest
Miałam troche ciężki okres w życiu, ale na szczęście ogarnęłam wszystko i jest w miare cacy, jednak nie daje mi to szczęścia w pełni esh.
To wygląda tak:
-seminarzysta w końcu zaakceptował mą z dupy prace, obrona 10.11.2010 :D o 10.00
-rodzice przyjęli mnie z powrotem do grona domowników xD
-znalazłam prace która jest czasami nudna, ale nie ma co narzekać, kasa dobra i za dużo się tam nie narobię bo siedze przy kompie i gadam pierdoły ludziom przy tym się z nich zbijając
-przyjęli mnie do szczęśliwego grona studentów IV roku kurwa mojej zajebistej Politechniki.
I jak się idzie domyśleć skoro wcześniej pisałam że było z dupy to znaczy że wszystkie powyższe sytuację były na odwrót :P
No ale moje życie obecnie wygląda tak: szkoła od 8-16 (zależy w jaki dzień) od kurwa poniedziałku do kurwa piątku. Praca kurwa codziennie od 17-21 kurwa i w weekendy od 9-17 kurwa. Powiedzcie mi gdzie tu czas po dupie się podrapać, nie mówiąc o żłopnięciu jak na żłopa przystało:)
Jakoś leci, pozdro.