No to pora na rozwiązanie drugiej zagadki :) Kraj w którym zostało zrobione tamto (tp zresztą również) zdjęcie to Dania. Jak znalazłem się w Danii? Zostałem wysłany na szkolenie przez firmę ^^ To w sumie były już trzecie odwiedziny tego kraju. Tym razem miałem jednak okazję odwiedzić nieco większe miasta niż ostatnio.
Co mogę o nich powiedzieć? Na pewną są... inne :). Horsens (przypomniałem sobie jak się nazywały :D) to w zasadzie niezbyt duże miasto w którym był hotel gdzie nas zakwaterowano (4 gwiazdki podobno... nie powiedział bym ;)) To zdjęcie przedstawia deptak właśnie w tym miasteczku. Nie powiem bo był ładny :) Szczególnie drzewa przyzdobione lampkami :). Ale ładny raczej w nocy bo w dzień zmieniał się w ulicę pełną sklepów z dobrami różnymi. I tu szok który towarzyszył mi i moim kolegom: pełno towaru było wystawione PRZED sklepem! Doszliśmy do wspólnego wniosku że w Polsce to nawet wieszak by się nie ostał ;). Swoją drogą... Spacerując właśnie pewnego wieczoru zauważyliśmy że ktoś na skuterku podjeżdża do takiej wystawy z kurtkami. Przegląda je, przegląda i przegląda, po czym... hyc! Bierze 3 sztuki i gaz do dechy! Byliśmy w takim szoku że nie wiedzieliśmy co zrobić. Najlepsze że po jakichś 200 metrach się przewrócił i nie mógł się podnieść :D Mieliśmy z niego później niezły ubaw: niedość że skradziony towar sobie zniszczył to jeszcze pewnie jego skuter będzie remonu wymagał :D. No a taka się ta spokojna mieścina wydawała... Ale wiedzieliśmy że przyjazd polaków tam nie wróży dla niej nic dobrego ;).
W przysłości może nieco więcej opowiem o drugim mieście: Aarhus, gdzie zostało zrobione zdjęcie do zagadki :). A teraz już kończę. Komu w ogóle chce się to czytać? ;)
Pozdrawiam :)