Wracałam dzisiaj do domu sama ....
Było zimno i ciemno ....strasznie źle się poczułam .
Czułam jakiś wewnętrzny lęki, samotność.
Wydarzenia minionych dwóch tygodni momentalnie uderzyły mi do głowy.
Zdałam sobie sprawe , że właśnie w tym najgorszym dla mnie okresie zabrakło mi
Ciebie ...
Boję się , że staniemy się wobec siebie obojętne.
Nie czuję już Ciebie przy mnie...
Staje się zmęczona tym wszystkim...tą cholerną pustką!
Ale jestem coraz bardziej świadoma tego , że za Tobą tęsknię ;(