tak na wstepie powiem ze brak nowych zdjec mam...
obecnie moje wlosy wygladaja inaczej ...
sa nieco krotsze i bardziej miedziane... taki miedziany blad...
ale to nie wazne...
ech...
smutno mi...
i piesze tu do osoby ktora wie ze to do niej ...
i tylko ona wiedziec powinna...
bo przykro mi przez to jak postepuje...
czasem sama mysle ze gdybym znala taka osobe jak ja... to ... to nie chcialabym jej znac...
bo nie bylaby tego warta...
potrafie ranic ludzi jak nikt inny...
i chyba to jedyne mi w zyciu najlepiej wychodzi...
bo stracilam wszystko...
wszystko co bylo dla mnie wazne...
odtracilam bez powodu... w naglm przyplywie zlosci na sama siebie...
bo chyba najlepiej mi wtedy kiedy sama sobie zadaje bol...
nie chcem zeby tak bylo a jednak nie umiem sie zmienic...
to znaczy staram sie ...
i mam nadzieje ze to zobaczysz...
chcialabym zeby bylo jak kiedys...
ale wiem ze to niemozliwe...
bo nie moge prosic ciebie o 2 szanse...
nie powinnam...
za duzo zniszczylam...
przepraszam...
tesknie za toba...