Coś trzyma moje , serce , Tęsknota wisi , w powietrzu tak właśnie działasz na mnie , w odległości , paru kilometrów .  Kilkanaście minut , i sekund , lecą , bez Ciebie jak miesiąc , jak serce z porcelany przy , kontakcie z ziemią . 
Dla Ciebie , dam sie pociąć , rozkruszać wszystkie mury , wiesz bez Ciebie , nie mogłabym sie odcknąć , rozkwitasz w moich myślach , i wznosisz , mnie nad chmury , i nawet diabeł widząc to , rezygnuje , I chociaż wspólnie nic nie czuje . totalnie przybita , Ty trzymasz zawsze , mnie za ręke , wlewasz we mnie , siły litry , kocham jak ziemi , tysiąc , trzęsień , twój więzień , moge dostać dożywocie , jeśli przy Tobie , go spędze , inaczej nie chce , bo właśnie Ty , wypełniasz serce , na myśl , o Tobie , zimny dreszcz , przechodzi mnie , dobrze że jesteś .

Nie ma Ciebie , nie ma mnie , prosta matematyka , miłość , życia własnie ty ! . z Tobą , chce wygrywać , gdy mówisz , że dzisiaj , raczej się , nie spotkamy , to wtedy , czuje się , jak osamotniony marsjanin.

Chce Cie mieć blisko , kochanie , jestem nieznośna , wiem że Twója dziewczyna  to zrzęda , non , stop , ma wątpliwości , jakieś inne obawy , przed tym , że zostane , jak palec , sama tutaj , z tym jawnym koszmarem , nie oglądam filmów , z tym zakończeniem , Cie nie znajde , będe życ , dopiero wtedy , gdy ty obok będziesz stał , bo jedna , połowa serca , nic nie zdziała , jest potrzebna , druga , aby , pierwszej rytm , nadała , a później pierwsza drugiej , i tak to działa , jestem nie do zniesienia , i czasem nie do pojęcia , i wiem że wkurzasz sie o to , że zachowuje sie jak dzieciak , wybacz  , ale moja upierdliwość , często nie zna granic , nie chce , Cie ranić , ani psuć , Ci planów . Chce Ci mówic ' dobranoc ' . i budzić się z Tobą rano . Ledwo słońce już wstało , i wpatruje sie w Ciebie , a ty tak , słodko , wyglądasz , jak nikt , na świecie , chciałbym każdego dnia tulić , sie i szeptać po cichu , ' kocham Cie aniołku , nadałeś , sens życiu ' <3

Łukasz<3