Bądź mym aniołem
unieś mnie w swe niebiosa
pokaż mi błękit który tak ubóstwiasz
Czy nie za wiele żądam ?
Tak zbyt wiele,
ale choć wiem iż nie istniejesz
otulisz mnie swym skrzydłem pierzastym
i u Twego boku któregoś wieczoru zasnę.
A gdy słońce promieniami
zbudzi zastygnięte me ciało
choć będę wiedziała że nigdy nie istniałeś
będzie mi Ciebie brakowało ...
17.10.2008r
godz. 00:38
Napisałam ja ...
Z dedykacją dla "Wyimaginowanych Aniołów"