kolejne z mojego ukochanego, cudownego wrzosowiska.
uwielbiam dni wolne od szkoły, a teraz mam ich aż 9.
dzisiaj udało mi się zrobić dwa final prints i jestem taka szczęśliwa, ciągle się uśmiecham ;>.
czeka mnie tyle pracy, ale i tak nie mogę się doczekać następnego tygodnia.
wschód słońca. krople rosy na wiśniowych martensach. chłodny wiatr. mmm.
jestem Twoją klątwą i przekleństwem, niedokończoną przyjemnością.