Kilka fajności jakie ostatnio kupiłam + mini recenzje o nich.
1. Odżywka regenerująca z framony. Kupiona w Biedronce za 6 zł chyba. Na opakowaniu jest napisane, że jest całkowicie naturalnym prodkuktem. Nie zawiera parabenów, sztucznych barwników i alkoholu. Co ja myślę?
Przede wszystkim ładnie pachnie i ułatwia rozczesywanie. Ładnie dociąża włosy przez co mniej się puszą. Czy faktycznie regeneruje? Nie wiem, nie zauważyłam jakiejś wielkiej poprawy ale i tak bardzo fajna odżywka.
2. Odżywczy szampon do włosów BeBeauty do włosów zniszczonych i suchych. Kosztował jakieś 6 zł w Biedrze. Fajne opakowanie, rozmiar też porządny bo aż pól litra kosmetyku. Włosy są mięciutkie i nawilżone po nim. Zaskoczyło mnie to ogromnie ale jest to wielki plus! Z wydajnościa nie wiem jak ale wydaje mi się, że będzie ok, nie potrzeba zbyt wiele kosmetyku żeby umyć nmawet tak gęste włosy jak moje.
3. Krem i serum nawilżające SkinPerfection. Jak już pisałam dostałam to za darmo do testów i bardzo sobie przypadliśmy do gustu. Serum używam 2 razy dziennie a kremu tylko rano. Buzia jest ładnie nawilżona, skonczył się problem z suchymi skórkami. Bardzo fajne kosmetyki.
3. Tusz z Avon- LUXE volume extravagance mascara. Dostałam na święta od Cioci więc nie mam pojęcia ile kosztował. Całkiem dobry tusz, nie skleja za bardzo, rozdziela i rzęsy wyglądają dobrze po nim. Szału nie robi ale jest całkiem porządny.
4. Wszystkim dobrze znana odżywka 8w1 z eveline. Wiem, że niektórym robią się straszne rzeczy po niej ale ja już któryś raz używam i nigdy nic złego mi się nie działo. Wzmacnia paznokcie i ładnie wygląda na nich.
5 i 6. Dwa lakiery, które kupiłam za 3,20 każdy. Mają po 5 ml więc w sumie tyle ile jestem w stanie zużyć, większe zawsze mi zasychają. Niebieski szybko schnie i ładnie wygląda. 2 warstwy są wystartczajace. Brązowy jest kiepski, okropnie długo schnie więc w rezultacie nawet go nie ponosiłam bo zanim wysechł ja już zatarłam ;<
7. Dezodorant Isae z Biedronki za mniej niż 4 zł. Bardzo go lubię, ładnie pachnie, naprawdę zabija zapach potu i nie zostawia białych śladów.
A co Wy ciekawego znalazłyście ostatnio?