Ciemność... widzę tylko ciemność.
A jasność, którą dostrzegałem a dostrzec już nie mogę znikła z mej wizji.
Zza okna, które dziś dla mnie ochroną, dostrzegam samą ciemność.
Nic poza tym nie widzę, nie zauważam już niczego, prócz mej własnej hipokryzji.
Mała awantura w szkole.
Ja mam pecha.
Te petardy ;/
Stary Fryz ;DD