No nie mogę uwierzyć... grzejniki powieszone, rury dopinamy, wszystko inne jest... Będzie ciepło! :-)
Ewidentnie czujemy, że zbliża się jesień. My już rozpoczęliśmy sezon grzewczy w minioną sobotę. Przysnęło mi się pod wieczór i jak tylko się obudziłam to paliło się w kominku... "No zobaczyłem, że śpisz taka przykryta, to poleciałem po teczkę, napakowałem drewna i rozpaliłem, żebyś miała cieplutko".
Ja naprawdę nie mogłam sobie wyobrazić nikogo lepszego.
Powoli do przodu ze wszystkim - to mnie najbardziej cieszy ;-)
Miłego dla Was!