Patrzył na mnie. Wpatrywał się jak w obrazek. Nie zrobił nic, po prostu patrzył. Czuł, że musiał mnie zobaczyć. Czuł się winny wszystkiemu co się stało. Ale przecież mógł mnie zatrzymać, wystarczyły dwa słowa. Stchórzył...
Znow wszystko się skonczyło, szkoda tylko ze nie hapy and'em ;/
Tobie dziękuję, że jestes zawsze kiedy Cię potrzebuję ;***
Lidziaa ;*<3
......
brak zdjęc.