takich piłkarzy to ja bym oglądała w dzień w nocy *________________________*
brat mi dzisiaj znowu nie dał spać,ale z rana.
najpierw rzuca we mnie poduszką,potem gada i gada i gada i gada.
i śpiewa.
Jacek:wiesz co?Tynaaa..moja siostrzyczko kochana..
ja:czego ty chcesz?
Jacek:śpisz?
ja: -,-... tak.
Jacek:to jak ty ze mną rozmawiasz?
Trzy pytania później
Jacek:śpisz?
ja:nie.
Jacek:a czemu?
Jacek:ej,bo słuchaj.Bo ja słyszałem,nie?nie?
Ja:nie!
Jacek:ale ja słyszałem.że w Nowym Yorku wczoraj smok latał nie?no i skumaj,prezydent do mnie dzwonił,nie?ten,Obama.Ten,co ma smartfona ma i tableta ma.No ten.I on do mnie "Jacku,hah," i on mówi "Jacku,sluchaj.Smok w NY lata..i weź go jakoś wypłosz.".No i n to po angielsku mówił,tak fajnie a ja do niego."no nie wiem,czy dam radę.."a on "ale Jacku..weź..wesz,krata piwa za godzinę,no weź,noo" a ja to wiesz,no pomoc zawsze nie,no ale.I ja do niego "a weź mów,jakie wy tam piwo macie." a on "no będzie ci smakować,no weź,no Jacku.." no ale jednak nie,ja jestem patriotą,nie?i mu mówię,że nie,że jednak nie.a on dalej "no ok,ok,ale jak ja zadzwonię jeszcze raz to wtedy się zgodzisz jo?" no i tak se pogadaliśmy i wógle i wogóle..no.ej,ty śpisz?chyba spałaś,to ja powtórze.
-,-
potem śpiewał o jakiejś niesamowitej żabce...
potem opowiadał kawały
a gdy już..
Jacek:dobra,zmęczyłem się,rób mi miejsce,idę spać.
Ja:w moim łózku? o.O
Jacek:no.
Ja:spierrrr...
Jacek: dooobra.śpię w swoim.
dwie sekundy spokoju
Babcia:Martyna wstawaj!