Czasem myślę ilu z was.
Widzi we mnie
skurwysyna ?Ilu krytykuje mnie.
Za filozofie w czynach.
Budzę się rano i wyglądam przez okno.
Ten sam wiatr wieje i te same drzewa mokną.
Błędne koło, ja nie widzę w tym przyszłości. (a ty?)
Kosztem innych nie będę dążył do doskonałości.
Na razie marzę, w tym się odnajduję.
Osiągam cele i plany realizuję. (zawsze)
Mam wszystko to, na co chłopak poluje. (czyli)
Zero problemów, bieg wydarzeń kontroluję.
Możecie zabrać mi wszystko. ale nie odbierzecie jednego.
Nigdy nie możecie odebrać mi tego kim jestem.
To co kocham, to co szanuje i doceniam. to Ty (K. <3)i moje życie, którego wy nigdy nie zrozumiecie.
Wiec odpierdolcie się. bo tego nie zmienicie.
Kocham Cie... <3