gowno, gowno, gownoo ;///
sobota magnes, bylo zajebiscie :D
w niedziele wyszlysmy o 10 jazda do Slupcy po nic w sumie
bylam w pizamie w babinie taaak, calkiem fajnie bylo
dwa razy plakalam, raz ze strachu (nie jade juz na impreze, kocham swoje nerki)
a drugi ze smiechu, beka z niczego od 0:01 do 0:51 czy jestem dziwna?
oni sie smiali ze mnie, a nie ze mna :( hahhaha :D