bo były z nas naprawdę wspaniałe oldschoolowe babcie (bo jakież inne mogą być babcie?)
w drodze na klimatyczną osiemnastkę Karoliny. na obrzeżach Siedlec.
w tle łazienka z jakiejś podmiejskiej kolejki. miała półokrągłe drzwi, panel sterowania i generalnie była jak ze Strar-treka.
swoją drogą trzeba się na to do kina wybrac.
bless.