Jest długo wyczekiwany blond ciesze sie ze wszystko poszlo zgodnie z planem.
Co u mnie?
Nic ciekawego, studiuje sobie dalej chociaż nie jestem zadowolona w 100 % z wyboru nowego kierunku jak i dziwnej mentalności ludzi po prostu na poprzednim kierunku pewne rzeczy nie mialy miejsca ale tak poza tym to sie ciesze ze cos robie ze mam mozliwosc dalej sie ksztalcic. W koncu mieszkam z Adim co też mnie cieszy i zyjemy sobie powoli.
W końcu moja ciężka praca się opłaciła i uzyskalam stypendium naukowe dzieki temu mogę sobie zaplanowac pare dodatkowych rzeczy i cos zrobic w koncu dla siebie, takze warto sie uczyc!
Jak co kilka miesięcy nowe plany wzgledem siebie moze w koncu pojda do realizacji.
Tesknie za moimi mordkami buziaki i kocham was mocno :*