Hejka wszystkim ;**
Dziś jest piąty dzień mojej głodówki. Czuje się świetnie troszkę burczy mi w brzuszku ale nie jestem głodna.Chociaż zjadła bym to czy to,ale nie dlatego,że jestem głodna a mam taką świadomoś(ochotę na coś) i to dlatego..
Teraz jak piję codziennie sama wodę i nic po za tym to nie wyobrażam sobie jakbym miała napić się coli lub słodkiej kawy czy herbaty.
Więc ogólnie jest znakomicie Oby tak do wtorku,a później z głową z tego wychodzimy;)
Jest mnie mniej,czuję o po sobie,po brzuchu,rękach i nogach..To mi daje jeszcze więcej motywacji..
Wiem teraz jedno napewno,że już zaczęłam i napewno nie skończę teraz tylko 9 dni z wychodzeniem.. Za dużo włożyłam w to cierpliwości,czasu i poświęcenia.Zeby teraz to wszystko zaprzepaścić. Dam radę
A ciało ze zdjęcia chciałabym strasznie ;DDD