photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 29 STYCZNIA 2014
517
Dodano: 29 STYCZNIA 2014

Niemy krzyk .

Znów milczę przed światem , znów nikt mnie nie dostrzega . Znów jestem nikim , czuję się na tym świecie tak okropnie . Nikt z was już chyba nic nie rozumie . Czasem zadaję sobie pytanie jak to możliwe , że pośród tego ogromnego świata nie ma nikogo kto mógłby mnie nadzwyczajniej zrozumieć i wesprzeć . Okazać mi pomoc i wsparcie , nauczyć mnie na nowo żyć . Czuję , że nie potrafię juz tu żyć . Ten świat po prostu nie jest dla mnie , nie potrafię się tu odnaleźć , a już w ogóle komunikować z najbliższymi . Wciaż tylko milczę na zewnątrz a w środku sibie po prostu krzycze , dre się w m moim wnetrzu brak juz czgo kolwiek . Brak wiary w lepsze jutro , brak wiary w życie , brak wiary w to człowieczeństwo tak irracjonalnie egoistyczne . Każdy coś wymaga , każdy coś chcę . Wczoraj rozmawiałam z rodzicami , mówiłam im jak okropnie się czuję , że mam dość doczepiania się o byle co , że nie wytrzymię jak ojczym będzie mnie tak traktował . On wciąż dopieprza się o byle co . A to nie zasunięte krzesełko do stołu , a to ręcznik źle odłożony w łazience , a to nie zawiniety chleb w chlebaku , bo przecież jeszcze nie daj oże wyschnie . Wciąż jestem najgorsza , zawsze ja , zawsze ja . Wciąż tylko krzyczy , z małej błachostki robi ogromny problem i tylko mówią , jak to mam na wszystko wyejbane . A te blizny , które mam na ciele po żyletce , to moje wołanie o pomoc dlaczgo nie mogą tego dostrzec ? Dlaczgo nie mogą po prostu trwać przy mnie ? Wspierać mnie ? Wciąż tylko krzyczą i umoralniają mnie , wciaż i wciąż . 
A może ja potrzebuję pomocy . Wciąż tłumie w sobie ten ból . Nie chce juz tak żyć , a może ja juz w ogóle nei chce żyć . 
Dla mnie życie to ciężar to coś tak okropnie strasznego , największa meka krzyżowa przez którą muszę przejść , jednocześnie krzyżując się sama . 
Jednak po wczorajszym cięciu jest juz lepiej , opuchlizna z całej ręki schodzi i chyba nie będize zakażenia , w sumie było , ale wiele pomogła woda utleniona . Przez pewien czas nie mogłam ruszac ręką , bo nigdy sie jeszcze aż tak bardzo mocno nie pociełam . Ale wtedy musiałam . 
Czasem mi się wydaję , że rodzice chcą bym już usnęła na zawsze , że chcą się mnie pozbyć , że nie mogą na mnie patrzeć .... A co ja mogę ?
No co ja mogę ?
Moge tylko istnieć w tym zacofanym świecie , gdzie każdy kto ujrzy przez przypadek moje blizny sądzi , że jestem psychopatką , a może ja tak chornie się przed światem , a może potrzebuję wsparcia , ale nikt mi go nie okazuję . 
Rodzice tylko wciąż proponują porozmawiać , a gdy tylko przychodzę rozmawiamy jak oni się czują , jaka to ja jestem okropna , jak to ja się zachowuję . A kiedy porozmawiamy o mnie ? O moim bólu do tego świata ? Oni nic nei rozumieją i nie zrozumieją . !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Są zasłabi , żeby mnie zrozumieć , a ja jestem za słaba , żeby żyć w tym poroonionym świecie chce kurwa juz umrzeeeeeeeeeeeeeeeeeć !




PS. Jestem taka słaba ....upadłam , nie powstanę ...

Komentarze

hitsunk chętnie wysłucham Twojej historii
05/02/2014 13:26:53
Junior stronglife1302 ehhh .. moja historia nie jest na moment na chwile i żadne słowa jej nie opiszą , żadne słowa nie opiszą tego bólu tej codzinnie nowej fazy bólu , którą skrywam w swym wnętrzu i nie pozwalam za wszelką cene wypuścić na powierchnie , by ujrzała światło dzienne .
16/02/2014 20:26:04
skorpionka97 to moze warto o swoich problemach porozmawiać z kims w swoim wieku a nie z rodzicami, ktorzy nie bardza chca Cie rozumiec, albo po prostu nie umieja pomoc?
29/01/2014 16:45:35
Junior stronglife1302 Ta .. tylko , że ja już nie potrafię istnieć tutaj w tej zacofanej cywilizacji . Zwierzałam się innym i co ? Zawsze odchodzą ci do których sie przywiązuję . Jestem po prostu sama i zawsze będe sama . Pozostała mi samotność , moje wnętrze i duszenie wszystkiego w sobie , bo świat tego nie zrozumie , a ja nie zrozumiem tego świata . Czuję , że należę tu już tylko fizycznie , psychika już dawno miała własny pogrzeb . A już z biegiem czasu będe cyborgiem zaprogramowanym pod dyktando innych , będe robic to co chcą inni istniejąc już tylko fizycznie .Zadawalając innych a nie samej siebieeee.....
29/01/2014 16:49:05
skorpionka97 zawsze mowie ze "nigdy nie pomoze mi ktos, kto nie byl w mojej sytuacji" moze wlasnie Ty tez powinnas poszukac kogos kto przezywa cos podobnego do Ciebie? moze podpowie jak chociaz troche sie uwolnic od tego bolu nie koniecznie okaleczaniem sie? zawsze jest lepiej rozmawiac z kim kto dzieli przynajmniej podobny problem czy bol.
29/01/2014 16:53:10
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika stronglife1302.