Witam.
Długo nie pisałam, nie było za wiele czasu ;)

Duuuużo się u mnie zmieniło!
Po pierwsze mam najwspanialszego Chrześniaczka na świecie - Dawidka, który ma
ponad 3,5 miesiąca :)
To już mój drugi chrześniak, jeszcze tylko chrześnicy brakuje :D
Po drugie dostałam umowę na stałe w pracy :) (wcześniej była to agencja pracy)
No i NAJWAŻNIEJSZE!

16 LIPCA 2016r.
bierzemy ŚLUB!

Zdecydowaliśmy o tym tydzień temu w niedzielę,
a w środę już kupiłam suknię ślubną!
Krawcowa przerobi mi ją tak jak chcę!
Będzie piękna!
Jest w kolorze ecru, nie chciałam koniecznie białej, choć początkowo byłam na to uparta :)
Został welon i buty do kupienia :)
No i wiadomo wszelkie dodatki.

Przygotowania ruszyły pełną parą.
Mamy załatwioną już salę, kamerzystę, organistę do kościoła.
Początkowo miała być orkiestra, ale zdecydowaliśmy się na DJ'a.
Jeszcze szukamy kogoś, kto wyprowadzi mnie z domu z akordeonem, ale to już też mamy prawie obcykane.
Kolory dekoracji już wybrane!
Miały być biało-fioletowe, ale ze względu na to, że Pyśka takie miała
bierzemy róż!
Tzn. ja wybrałam, ale Misiu się zgadza na wszystko :D
Wiązanka ślubna będzie typu tej co na zdjęciu. ;)

Jestem tym wszystkim strasznie podekscytowana!
Musimy jeszcze wybrać coś na pierwszy taniec. ;)
Tu jest dosyć sporna kwestia, ale już ja to rozwiążę :D
Najważniejsze mamy już załatwione, więc takie sprawy pójdą równie gładko :)
Oglądaliśmy też obrączki.
Jest ich mnóstwo!
Z różnymi dodatkami, wzorkami, cyrkoniami, dodatkami z białego złota.
Ale mi najbardziej podobają się tradycyjne, bez niczego, całe złote.
I raczej takie wybierzemy :)
Ale to jeszcze mamy trochę czasu na to :)

Co więcej?
Zbliżają się święta, trzeba pomyśleć o prezentach, a to nie będzie łatwe.. :D
Zawsze mam z tym problem, co będzie odpowiednie ;)
Dla Dawidka już mam praktycznie wybrane :D
A resztę przemyślimy z Misiem i się coś wybierze.

Sylwester?
Spędzamy w domu z Pauliną i Mateuszem no i oczywiście Dawidkiem :)
Po Nowym Roku trzeba będzie powoli szukać promocji na alkohol i napoje na wesele :D
Matko ile tego potrzeba!
No, ale wesele ma się raz w życiu i chcę żeby było jak najlepiej! ;)

Za oknem pada śnieg, chyba nawet z deszczem, ale jednak śnieg.
Robi się mroźno, ale tego nie przeskoczymy.
3 dni wolne dobiegają końca, od jutra praca :)
Byle do niedzieli :D

Narazie lecę, poprzeglądam zaproszenia na necie :)
Trzymajcie się!
Do miłego! ;)