Zdjęcie z dzisiejszego wypadu na dwór. Kocham tą kicię, mój słodki urwis. A teraz, gdy patrzę jak leży koło mnie i słodko sobie śpi, uśmiech sam wpycha się na usta. Ta istotka ma już prawie 3 lata, nie wyobrażam sobie teraz życia bez tego kociaka. Wspólne zabawy na dworze, spacery, to jak leżę na łóżku czytając książkę a ona kładzie się obok mnie i obserwuje jak wertuję kolejną stronę. To mój pierwszy kot, którego nauczyłam podawać łapę, piątkę oraz prosić. Tak, kota ;) Każda osoba, która ma i kocha koty, zrozumie moją fascynację, uśmiech który wywołuje każda sekunda mruczenia, ten hipnotyzujący wzrok małych oczu.
Poznajcie moją Sam. ;)