Bo ostatnio przeczytałam w gazecie artykuł pt. "Czym dla Ciebie jest szczęście.?" W sumie to przeczytałam tekstu tylko dwie pierwsze linijki, bo zaczęłam się sama zastanawiać Kiedy jestem szczęśliwa, z jakiego powodu. czym dla mnie to jest . Wiec, chym... Szczęście dla mnie to przeciwieństwo smutku -uczucie które sprawia uśmiech na twarzy, szczęście to być kochanym i potrafić kochać, mieć bliskie osoby obok siebie, które pomogą w potrzebie. Być zdrowym, to po prostu uczucie które sprawia radość, które wypełnia nasze życie promykiem słońca, szczęście daje nam tak wiele, sprawia ze che się nam żyć, ze mamy dla kogo żyć. To jest po prostu coś bez czego było by ciężko nam, tak, szczęściem może być każda chwila, w dniu codziennym. Szczegółowo.? Ja jestem szczęśliwa gdy wiem jakiej długości są Łukasza włosy, Gdy spędzam choćby chwilę z osoba która jest dla mnie ważna i dla której ja jestem ważna...Moja fasolka. Kiedy moi Przyjaciele są szczęśliwi, Gdy Roguska się tak fajnie śmieje. Gdy wieczorem mama mówi mi dobranoc, kiedy umiem zrobić głupie zadanie domowe z matematyki. Kiedy nieznajoma mi osoba na ulicy uśmiecha się do mnie. Gdy leci moja ulubiona piosenka w radiu, gdy przewrócę się na środku chodnika i jest "ktoś" kto mnie "pozbiera" Gdy w nocy mogę wyjąć z szafy sweterek Fasolki, przytulić się do niego i iść dalej spać. Gdy Tosia, mówi mi, że nie lubi gdy jestem smutna, bo nie pasuje mi to do oczu. Gdy brat napisze krótka wiadomośc na gg. Może nie jestem za bardzo wymagająca. ale to chyba dobrze. Tak. Jestem szczęśliwa.