I w biegu...
Tak.
Pierwszy tydzień za mną.
Tak tak. Odliczam cały czas.
Jeszcze tylko coś koło sześciu tygodni.
Koniec feri.
Heee dorwałam na koniec dwie książki które udało się przeczytać w dwa dni ;)
Ale nie wiem czy będę czytać resztę serii.
Pierwsza książka. Zabawna. Były momenty że naprawdę sie śmiałam. Wiec opis okładki okazał się być prawdziwy.
Druga część troszkę mnie rozczarowała- dlatego też męczyłam ją dwa dni... od początku dość przewidywalna ehhh... bywa i tak.
Ale mimo wszystko zastanawiam sie nad zaopatrzeniem sie w kolejną część. Czas pokaże.
I byłam dziś w empiku i już wylukałam jakąś interesującą mnie 'nowość' :D
Semestr zaliczony.
Względnie dobrze
Haha anatomia też świetnie xD
"- dziewczyny? Ale wy wiecie że nie umiecie?!
- no ale wie paniiiiiii.... ;)
- no już dobrze. Zaliczyłyście ;)"
Haha <3
To to ja lubie! ;)
Spoko spoko
Oooo i widziałam panią od angielskiego która mnie uczyła yyyy ładnych pare lat wstecz xD
Kochana kobieta.
- to ty już jesteś w... drugiej klasie?
- hmmm... xD ja to już jestem po maturze xD
Mina pani a'la "WTF?!" xD ale ten czas leci.... Uuuu
Nie ma jak to trochę poplotkować
Co tam w życiu.
Czym sie zajmujemy
Jakie plany 'na zaś' xD haha
Nie ma jak to usłyszeć parę miłych słów ;)
No ale zakupy to już klapa.... grrr
Już sobie upatrzyłam maske do włosów... naczytałam się opini...
Lece przez drogerie w ich kierunku. Tak są! <3
Ale tej której pragnę oczywiście nie ma. Grrrrrr!
Lece jutro po szkole do jasmina. I obym ją dostała.
Kupiłam tylko odżywke do paznokci. Inną niż zwykle.
Zobaczymy jak sie sprawdzi.
Mam nadzieje że będzie działać jak należy :D
A teraz uciekam. Trzeba spakować zeszyty na jutro.
Oby to półrocze było owocne.
Tak tego życzę wszystkim moim pannom z 1TUK'u :*
I musze w końcu ogarnąć niezbednik na ten semestr.
TaaaaaK pracownia chemi z 'agnes' tak bardzo- stężenia procentowe i inne takie- chemiczne <3
Lofki kiski forewerki.
Tak baaaardzo...
Ale i tak jest świetnie!
Plan zajęć- najlepszy! W końcu normalnie na 8.00
Haaaa i najpóźniej do 15.15.
Wszystko super fajnie. Ale znając życie
I tak będę musiała biegać na autobus.
Grr może nie będzie aż tak źle.
Oby
Zdecydowanie potrzebowałam tego odcięcia się od przeszłości.
I wyszło mi to na dobre ;)
Polecam każdemu!
;)