Znowu czerwone łzy spłynęły po jej ręce.
Kolejny raz przez najbliższą osobę w jej chorym życiu.
Czy jest ratunek?
Pewnie nie.
Jutro znów będziemy udawać, z nadzieją,że kiedyś nie będziemy już musieli.
Po prostu aż trudno mi w to uwierzyć.
...
Człowiek nawet tak bardzo się starając,prędzej niszczy niż pomaga.
Przeraża mnie to.
Mam nadzieję tylko,że nie będziesz żałowała tych słów:)
Tym razem nie muszę się obwiniać,jak było zawsze.
Wszystkiego najlepszego dla twojego taty.
Teraz tylko przyglądać sie temu.
Teraz tylko przysłuchiwać się tym raniącym słowom.