Oczy zamknięte,
ciało bezwładne,
oddech spokojny.
Umysł figle płata.
Wymarzona rzeczywistość...
Stoisz i spoglądasz na to wszystko co stworzyłaś.
Kreujesz niesamowity świat.
To od Ciebie zależy
gdzie będzie twój dom,
jakich będziesz miała przyjaciół,
jak będziesz wyglądała,
jaką będziesz miała przyszłość...
Od Ciebie WSZYSTKO zależy.
Wszystko idealne...
Ale czy nie nudne?
Jeżeli wszystko wiesz,
wszystko masz,
nie zaznajesz żadnych emocji oprócz szczęścia,
to czy warte jest czegoś takie życie?
Jednak nie ma takiego życia...
To nie życie,lecz sen,który coraz bardziej chcę być moim życiem,
to wyobrażenie,które zabiera mi szczęście z tego co mam.
SEN...
Moja dusza wypełniona była kryształowym światłem
śpiew deszczu jak lawendowe wstążki
wyzwalają moje serce od śmiertelnej walki...
Jest okey.
Może troche inaczej.
Uwiebiam być przy Tobie...
Pozdrawiam wszystkich,któzy mieli tak samo zjebane święta jak ja. V