Jaka twarz. -,- O ile tak to można nazwać. Nie ma to jak w środku tygodnia się porządnie najebać. Yyy do szkoły ledwo co wstałam, na treningu zamuła. No a teraz wybywam z Igorem i Kubą do sklepu po prezent dla taty. Męska rada się przyda (powiedzmy) ;d
chłopaki... I się kręci, ciora i zdycha ;d