photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 SIERPNIA 2013

 

To wszystko było może kiedyś ważne, ale teraz nie ma znaczenia.

 

najgorsze są chwilę, gdy leżę na łóżku, z słuchawkami w uszach, uświadamiam sobie, że do niczego nie dążę, że nie mam nikogo, komu by mnie brakowało, że tak naprawdę nie mam nic .

 

jak będe miała syna to wychowam go tak, aby wiedział, ze żadnej kobiety nigdy w życiu zranić nie można .

 możesz powiedzieć o mnie że jestem szmatą. nie odwdzięczę Ci się tym samym. uśmiechnę się tylko ironicznie i zapytam co w związku z tym?

Znam ludzi którzy skrytykują Cię z zazdrości bo sami patrząc w lustro widzą wątpliwości.

 

Wtedy odpuściłeś. Pamiętasz? A teraz co robisz? Pożerasz mnie wzrokiem. Ale wiesz co? Teraz to juz nie to.

 

 Wiem, że do niektórych spraw mam zbyt chłodne podejście, bo idę twardo przez życie i nigdy nie chciałam lecieć.

 


mam już dosyć facetów w stylu ''cokolwiek zrobiłem przepraszam''

Nie wiesz co czuję. Nie widziałaś mnie jak nie mogłam zebrać się z łóżka, bo dusiłam się łzami. Jak poduszka była mokra od wylanych uczuć, a na policzku odbijał się materiał prześcieradła. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak cholernie cierpiałam po jego odejściu, gdy nagle cały świat wydawał się obcy, każdy przechodzień podobny właśnie do niego, każda piosenka opowiadała o nim i nie było myśli, która nie uwzględniała by Jego osoby. Może zewnętrznie nic nie było widać, idąc po ulicy uśmiechałam się jak idiotka , ale wewnętrznie wszystko pękało, a pierwsza rysa poszła od serca

 

kocham cię, przestań istnieć

 

wyciągam papierosy, idealny zabijacz każdego smaku, smak jest przecież zbędny

 

Żyj chwilą i nie zastanawiaj się co będzie i było.

 

przespać życie które przestaje mieć sens i zamiast cieszyć przeraża , przeczekać

 

Coś we mnie krzyczało, gdy dotarło do mnie, że to ostatnie dobranoc jakim wzajemnie się wymienimy.

Przykro jest patrzeć jak ludzie zmieniają się pod wpływem innych i gubią to ciepło, które kiedyś posiadali.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika storyyyyy.