Cześć. Jestem Mary. Nie myślcie sobie,że jestem jakąś lalą, która boi się,że złamie
paznokieć i przy każdej możliwej okazji myśli "ja chcę na zakupy, kupię sobię nową
kieckę". W dzieciństwie bardziej uważałam chłopaków za swoich przyjaciół... Może
dlatego że jestem tak jakby chłopczycą?
Moje życie znacznie się zmieniło.. Parę dni temu dowiedziałam się,że moi rodzice
mieli wypadek samochodowy i zginęli na miejscu.. Jest mi cholernie smutno, chociaż
tak tego nie daje poznać. Dzisiaj mojej mamy koleżanka po mnie przyjeżdza i
zamieszkam u niej, bo nie mam żadnej rodziny. W sumie mam jeszcze babcie, ale ona
mieszka w Polsce, a ja do tej Narni nie mam zamiaru wyjeżdżać.Dokończyłam pakowanie,
przebrałam się <klik> i czekałam na walizkach aż Gretchen po mnie przyjedzie.
*Godzina później*
No nareszcie! Myślałam,że w nieskończoność będę na nią czekać.
G- przepraszam Cię bardzo,ale niestety złapałam gumę i musiałam wymieniać koło.
M- nie no spoks, możemy już jechać?
G- tak, siadaj do auta, a ja wezmę walizki.
Wsiadłam do auta, włożyłam słuchawki i zatopiłam się całkowicie w muzyce. Do dwóch godzinach dojechałyśmy na miejsce. Wziełam walizki i Gretchen zaprowadziła mnie do pokoju. Rozpakowałam się i położyłam się do łóżka.. Rozpłakałam się.. Brakuje mi rodziców.. Miałam na tapecie telefonu zdjęcie z mamą.. Wszystkie te chwile zostaną tylko wspomnieniem...
WITAJ NOWY ŚWIECIE.
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx