Teraz każdy stwierdzi, że jestem głupia ale odwołałam mój lot do Londynu. Nie jest na to gotowa. Ja nie wiem czy w ogóle chce lecieć. Bo w sumie po co mi to. Nie chce spędzać czasu z "mamą", "tatą", "bratem". Postanowiłam pogadac z Justin'em. Kiedyś w końcu i tak musiałabym to zrobić więc napisałam mu, żeby przyszedł do mnie około 16. Nie wiem co mu powiem. Wczoraj spotkałam się z Jeams'em. Zaczął mi tłumaczyć ten jego pocałunek z Demi. Nie wiem po co nie chciałam nic o tym wiedzieć. Nie chcałam, żadnych tłumaczeń z jego strony. (Tak samo nie oczekuje na żadnego tłumaczenia od Demi). To ich sprawa co robią. Przecież nie jesteśmy już przyjaciółmi. Zapytałam Jeams'a, dlaczego Justin i ten chłopak mu grozili. Nie chciał mi nic mówić i powiedział, że mam o to zapytać Justin'a. Na początek umawia się ze mną żeby pogadac a potem nic mi nie chce powiedzieć. Tylko ciągle wraca do tego co było z Demi. Na prawde mało mnie to interesuje. Czy On nie może tego zrozumieć? Tłumaczy sie ak jakby to On a nie Justin był moim chłopakiem. Nie mam pojecia po o? Pytałam go chyba z pięć razy po co mi to wszystko tłumaczy. A On odpowiadał, że nie chce żebym sobie jakoś źle o nich pomyślała. Jak jeszcze raz zacznie mi coś o tym tłumaczyć to chyba tym razem ja go pobije -.- Wkurza mnie czasem. Biore Marley'a i ide biegać.
Od autorki:
Hej :)
Co tam u was? xd Wymyśliłam w końcu co będzie dalej! XD
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone