photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 PAŹDZIERNIKA 2012

Rozmawialiśmy i śmialiśmy się w najlepsze. Przy Danielu uśmiech nie schodził mi z twarzy. Potrafił rozśmieszyć mnie do łez. Nie wiedziałam nawet kiedy, a zaczęło się ściemniać.


- Nie chciałbyś iść do swoich znajomych? Wkońcu przyszli tu właśnie dla Ciebie. - Zapytałam, gdy zorientowałam się, że za oknem jest już ciemno.


- Nie... - Momentalnie posmutniał. Wlepił wzrok w swoje ręce.


- Daniel... Wszystko gra? - Przysunęłam się do niego i chwyciłam za ramię.


- Taa... Tylko chodzi o to, że połowa z nich nawet nie zdaje sobie sprawy, że obchodzę dzisiaj urodziny.


- Przykro mi. Cho, przytul się.


Daniel dalej na mnie nie patrzył. Przysunął się i wtulił we mnie. Siedzieliśmy tak chwilkę.
Gdy się odsuwał w końcu spojrzał mi w oczy. Nasze twarze znajdowały się krępująco blisko. Nasze usta dzieliło kilka centymetrów. Skierowałam wzrok na jego usta. Były wydatne i pełne. Daniel powoli przybliżał się głową w moją stronę. Serce zaczęło mi głośno bić. Przełykałam głośno ślinę. Zaczęło kręcić mi się w głowie. Czułam jego perfumy. Po chwili odległość między naszymi ustami zmniejszyła się do minimum. Musnął delikatnie moje wargi.


- Daniel?! - Zesztywnieliśmy oboje, gdy usłyszeliśmy jego imię.


Speszeni, błyskawicznie odsunęliśmy się od siebie. Do kuchni weszła Natalia - dziewczyna Daniela. Na szczęście nic nie widziała.


- Co Wy tu robicie? Szukałam Cię wszędzie. - Była zdezorientowana. Jej głos zabrzmiał gniewnie z nutką zazdrości.


- Widocznie źle szukałaś kwiatuszku. - Puścił jej oczko. - Nie złość się. Zagadaliśmy się z Wanessą.


- Widzę właśnie. - Spojrzała na leżącą na ziemi butelkę wina. Była pusta.


Wstałam pospiesznie z ziemi. Chciałam uniknąć bycia świadkiem ich kłótni. Zachwiałam się. Musiałam chwycić się blatu.


- Wszystko okej. - Powiedziłam, bo zauważyłam jak Daniel zerwał się z podłogi, aby mnie podtrzymać. - Pójdę poszukać Kuby.


Wyszłam z domu. "Dziewczyno oprzytomniej! CO TY WYRABIASZ?" - powtarzałam sobie w myślach.
Byłam pijana. Co chwilę potykałam się o swoje nogi. Do tego dostałam czkawki. ŚWIETNIE!
Stałam na tarasie rozglądając się za Kubą. Zobaczyłam go z Maćkiem. Siedzieli przy stole. Podeszłam do niego od tyłu i zasłoniłam oczy.


- Nesia?


Usiadłam mu na kolanach i pocałowałam w usta. Poczułam od niego alkohol. Odsunęłam się.


- Kubuś... Powiesz mi jak wrócimy do domu?


- Weźniemy taksówkę, hm? - Miał dobry humor.


Impreza skończyła się nad ranem. Do tego czasu siedziałam z Kubą i jego kolegą - Maćkiem. Dowiedziałam się, że poznali się na treningach piłki nożnej pare lat temu. Maciek przeprowadził się i kontakt się urwał.


- Gdyby nie moja księżniczka, nie byłoby mnie tu, nie spotkałbym Ciebie, nie powspominalibyśmy. - Mówił do Maćka. - Wszystko dzięki Tobie. Mówiłem już jak bardzo Cię kocham? - Skierował się teraz do mnie.


- Dzisiaj? Już z milion razy. - Wywróciłam zabawnie oczami.


Zdąrzyłam wypić jeszcze piwo. Udzielił mi się dobry humor Kuby. Zamówiliśmy taksówkę. Gdy taksówka przyjechała, wsiedliśmy na tylnie siedzenia. Kuba zaczął się wygłupiać i łaskotać mnie. Próbowałam powstrzymać piski i śmiech.


Gdy wyszliśmy z samochodu wskoczyłam na Kubę. Nasze pocałunki były namiętne i dzikie. Kuba wyjął na ślepo klucze z kieszeni. Otworzył drzwi. W błyskawicznym tempie pozbyliśmy się ubrań. Spragnieni swoich ciał opadliśmy na łóżko.

Komentarze

~izaa PitkoOoo następna część ! ;** <3
25/10/2012 22:19:22
storyofdream będzie ok. 1/2 w nocy ; dd ; *****
25/10/2012 22:47:53

amazingstoryx3 Naaaaaaaaaastępna ! <33
25/10/2012 17:27:06
storyofdream oh, stop it you ; dd ; **
25/10/2012 22:47:20

~ala świetne ,kiedy bedzie cd ? :D:D
23/10/2012 16:25:12
storyofdream myślę, że jutro wieczorem ; d
23/10/2012 23:57:58

opowiadaniaalex świetne <3
23/10/2012 17:26:26
storyofdream miło mi ;)
23/10/2012 23:57:18

~patii Bardzo fajnie ;))
23/10/2012 7:58:30
storyofdream dzięki ( ;
23/10/2012 23:56:56