Po dłuższej chwili odsuneliśmy się od Siebie , ciągle patrząc Sobie w oczy . słyszałam jak Ney ciężko oddchya , ja zresztą też .
- kocham cię . - powiedział , kładąc mi rękę na policzku .
- ja Ciebie też . - uśmiechnełam się do niego a on znów mnie pocałował , delikatnie ale z wyczuciem . znów całowaliśmy się z 15 min jak nie więcej . ale nie chciałam przerywać tej chwili . Jak już się odsiebie oderwaliśmy . Ney Cicho się zaśmiał .
- z czego się śmiejesz ? - zapytałam . balam się .. tysiąc myśli przemkneło mi przez głowe .. że to jakiś zakład lub inne coś ..
- ale żeś sie do mnie dossała . - powiedział i roześmiał się na cały głos . jaka ulga ..
- a ty to może nie ? co ? - powiedziałam i dałam mu sujke w bok .
- ej , bolało . - zrobił smutną minę .
- ojoj . - powiedziałam , a on zaczął mnie momętalnie gilgotać .
- przestań . - krzyczałam przez śmiech . nie umiałam wytrzymać . zakochałam się w wariacie . super . - pomyślałam .
cdn .
/ Karo .