Spałam dość długo , wywnioskowałam to z tego że odrazu po otworzeniu oczu , rozbolała mnie głowa . zawsze tak miałam jak spałam ponad 12 h . nie wiedziałam gdzie jestem . podniosłam się . i przed łóźkiem była kanapa , na której słodko spał Ney . Już pamiętam co się wczoraj wydarzyło , przypomniałam Sobie . ale wcale nie byłam w nastroju by skakać ze szczęścia . przeciwnie . zaczełam cicho łkać . podciągnełam nogi pod brodę . i zaczełam płakać .
*Oczami Neya*
odrazu jak położyłem śpiącą Pauline do mojego łóżka , wziąłem koc i poszłem się położyć na kanapie .
rano :
zaraz jak się rozbudziłem usłyszałem ciche pochpiywanie , otworzyłem oczy i zobaczyłem skuloną Pauline , z rozmazanym tuszem i podargadnymi włosami . była piękna . nawet taka cała zapłakana , rozciągnąłem się i chyba do usłyszała bo podniosła głowę .
*Oczami Pauliny*
usłyszałam Cichy szmer , podniosłam głowę . nie umiałam nic dotrzec przez te zapłakane oczy . po chwili dojrzałam Neymara , to on się obudził .
- przepraszam , obudziłam cię . - powiedziałam i znów zchowałam twarz w dłoniach .
- nie twoja wina , po prostu już się wyspałem . - powiedział .
po chwili poczułam jak ktoś mnie obejmuje , oczywiście to był Ney .
przepraszam was okropnie , ale dzisiaj dopiero dostałam nowego laptopa bo stary się zalał . mam nadzieje że wybaczycie , kolejna część . w Piątek lub sobotę .
a i przepraszam za błędy , pisane na szybko bo szkoła . -.-''