-Kochanie wiesz że za 3 tygodnie musimy znowu jechać w trasę .-powiedział Loui gdy właśnie piłam kawę .
-Wiem . I dlatego jest mi smutno . Jak ja wytrzymam bez was . Znowu będzie tak że nie będę mogła się pozberać po rozłące z wami . Do tego Kocham Cię i nie wytrzymam tego.-powiedziałam i popatrzyłam się w okno , ukrywając moje łzy .
- Hej skarbie nie płacz . Miałem taki pomysł żebyś jechała z nami . Tylko byś musiała wytrzymać paparazzi i dziennikarzy . Wiesz że oni o nas nie wiedzą .-odpowiedział chłopak i przytulił mnie do siebie.
-Wiem o tym . Nie chce żeby były plotki typu ''Louis Tomlinson spotyka się z siostrą Harrego Stylsa . Czy to romans ? Czy może zemsta na najlepszym przyjacielu ?''
-Nie ! To nie będzie się tak działo ! Powiem im jak na prawdę jest !! .-wykrzyczał chłopak i rzucił talerz na podłogę .
-Louis uspokój się ! Wszystko będzie dobrze .-powiedziałam i przytuliłam chłopaka.
-Przepraszam ale po prostu mnie to wkurza .Widziałaś co robią z związkiem Liama i Danielle lub Perrie i Zayna . Nie chce żeby oni myśleli że to romans . A tak ogólnie chodź na chwilę.-poprosił Louis i wyciągnął telefon .
W pewnej chwili usłyszałam dźwięk charakterystycznego aparatu . Loui wystukał coś w telefonie i podał mi go . Widniało tam nasze zdjęcie na Twitterze z opisem :.'' Tak ! Jesteśmy razem ! Życzcie nam powiodzenia !xxxx''.
-Ohh Louis . To jest takie słodkie. Kocham Cię.-powiedziałam i pocałowałam go w słodziutkie , pełne miłości usta....
Gdy zeszliśmy na dół usłyszeliśmy kłótnie .
-Chłopaki o co chodzi.?-zapytałam.
-O to że ... Nie ważne .-odpowiedział Harry.
-Ważne !! Harry zjadł MOJĄ KANAPKĘ !.-krzyknął Niall.
-Zrób sobie nową . Prosze was nie kłóćcie się.-powiedziałam.
-Przepraszam.-powiedział Harry do Nialla i podał mu ręke na zgodę .
-Ja ciebie też.-odpowiedział Niall i przytulił się do Hazzy.
-Widzicie . Nie ma się o co kłócić.-odpwoedziałam i usiadłam Tommowi na kolanach .
-Jessica . Wiesz jak bardzo Cię kocham , prawda ?.-zapytał blondasek po chwili.
-A o co chodzi ?.-zapytałam .
-Chciałem Cię poprosić czy kupiłabyś mi te żelki co ostanio . Bo jutro musimy być w Londynie no i chciałbym mieć jakąś przekąskę na lot.-powiedział i popatrzył na mnie swoimi pięknymi , lazurowymi oczami.
-Ale jak to jutro ? . Loui mi powiedział że za 3 tygodnie.-zapytałam zdezorientowana i zdenerwowana.
-No chłopaki mi mówili że za 3 tygodnie.-powiedział Louis .
-Aha czyli okłamałeś mnie tak ?! Nienawidzę Cię !!.-krzyknęłam , uderzyłam go w twarz i uciekłam do mojego pokoju , zamykając z hukiem drzwi...