...Gdy byliśmy już w domu Harry powiedział że idzie już spać ponieważ jest wyczerpany.
-Dobranoc braciszku.-powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
-Dobranoc wszystkim.-powiedział Loczek i poszedł do swojego pokoju.
-A ja też dostanę buziaka ?.-zapytał słodko Louis .
-Oczywiście skarbie .-odpowiedziałam śmiejąc się i całując go czule w usta.
-Ooo... Jak słodko.-odpowiedział Zayn.
-Zazdrościsz ?-zapytałam tuląc się do Louisa.
-Nie. Jestem z Perrie i jestem szczęśliwy . Dziękuje wam że postaraliście się ratować związek. A tak w ogóle gdzie jest Harry ?-zapytał Zayn gdy przytulał nas do siebie .
-Poszedł spać bo nie miał siły już.-powiedział Liam siedziący na krześle w kuchni .
W pewnej chwili usłyszeliśmy huk. Dobiegał on ze schodów . Gdy wybiegliśmy z kuchni zobaczyliśmy śpiącego Hazze na schodach .
-Wezmę go do pokoju i powiem żeby szedł na łóżko .- powiedziałam i zrobiłam mu jeszcze zdjecię na pamiątke . Zobaczymy jak jutro to zobaczy pomuślałam .
-Harry . Harry obudź się . Wezmę Cię do pokoju .-powiedziałam oblewając go zimną wodą .
-Już !! Aaaa ! TO JEST ZIMNĘ . JESS JAK MOGŁAŚ TO ZROBIĆ ?!.-krzyknął mokry Harry a wszyscy wybuchneli śmiechem .
-Idź już do pokoju .-powiedziałam i poszłam już spać ...
Jutro jest gwiazdka . Co mam kupić chłopakom .? A najważniejsze co mam kupić Louisowi ? Przecież to będą nasze pierwsze wspólne święta, a do tego jeszcze jego urodziny .
-Chłopaki muszę iść na zakupy . Wy musicie podobno iść nagrać płytę świąteczną . Spotkamy się w domu o 15 ok ?.-zapytałam gdy wszyscy siedzieliśmy przy śniadaniu w salonie .
-Ok . Ale pamiętaj że jeżeli Ci się coś stanie to nie wybaczę sobie tego .-powiedział stanowczo Tommo .
-Nic jej się nie stanie . To duża dziewczynka.-powiedział Liam patrząc na mnie swoimi słodkimi oczami .
CDN