Rozdział 7

Gdy wypisano mnie już do domu , chłopcy spakowali moje rzeczy i pojechali do domu.

-Gdzie jest moja sukienka ?!.-krzyknęłam i wpadłam w szlafroku do kuchni.

-Masz ją w szafie.-powiedział Liam .

-Patrzyłam . Nie mam jej tam-powiedziałam.

-To nie wiem.-powiedział Liam i schował ręce do tyłu.

-LIAM !! Oddaj mi moją sukienkę !.-krzyknęłam i probowałam wyrwać sukienkę z rąk chłopaka.

-Ok , ok . Uspokój się . Już Ci oddam .-powiedział i oddał sukienke.

Wybiegłam z kuchni jak szalona i wbiegłam do łazienki . Ubrałam bielizne , rajstopy i sukienkę . Pomalowałam się ładnie , uczesałam i wyszłam z łazienki .

-I jak ?.-zapytałam gdy byłam w kuchni i obróciłam się na palcach żeby chłopcy zobaczyli ze wszystkich stron.

-Eeee...-powiedzieli chłopcy.

-Aha.. Mogliście po prostu powiedzieć że wam sie nie podoba.-powiedziałam i odwróciłam się do drzwi.

-Kochanie wyglądasz przepięknie.-powiedział Louis łapiąc mnie za ręke i całując czule w usta.

-Ooo.. jak słodko . Dziękuje skarbie.-powiedziałam i przytułam się do Louis'a.

-Gdzie jest Zayn ?.-spytałam po chwili.

-W swoim pokoju.-odpowiedział Harry patrząc na mnie.

-Ohh..-powiedziałam i wybiegłam z kuchni . Weszłam do pokoju Zayn'a i zobaczyłam że chłopak siedzi na podłodzę w brudnym dresie.

-Zayn ! Proszę Cię ubieraj się .! Za 30 min. przyjdzie Perrie . Chyba nie chcesz żeby ona cię takiego zobaczyła?.-krzyknęłam.

-Po co ? I tak Perrie nie wybaczy mi tego co zrobiłem . One mnie kochała a ja jej z dnia na dzień powiedziałem że to koniec . Ohh Jess ja tak bardzo ją zraniłem .- powiedział mi Zayn i pojedyńcze łzy zaczęły spływać po jego policzkach .

-Ohh Zayn proszę nie mów tak . Proszę nie płacz . Zobaczysz wszystko się ułoży . Wszyscy w końcu będziemy szczęśliwi .-odpowiedziałam i zaczęłam grzebać w szafie Zayna .- Gdzie masz garnitur ? I krawat ? Zayn ! Przecież to wszytko jest pomięte . Pójdę do Loui i poproszę... może on ma jakieś wyprasowane rzeczy ok ?.-zapytałam Zayna .

-Tak jasne . Jess . W ogóle dziękuje że starasz się odnowić mój związek . Przepraszam też za to że prawie rozwaliłem twój związek z Loui . Na prawdę nie wiedziałem że tak bardzo się kochacie.-popatrzył mi sie w oczy i delikatnie uśmiechną .

-Co było minęło . Po prostu zapomnijmy o tym ok ?.-zapytałam ciągnąc go do łazienki .

-Ok . Dziękuje Ci .-odpowiedział chłopak i pocałował mnie delikatnie w policzek .

CDN

Czyta wgl to ktoś ? Bo nie wiem czy jest sens nadal to pisać :)
Hm może tak na sam początek 10 "Fajne" ? ;**