photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 STYCZNIA 2013

Pokaż jak mnie kochasz cz.1

                                                                                                                                  8 września, poniedziałek

No i kolejny tydzień cas zacząć. Zacząć kolejne nudne lekcje w szkole. Dzisiaj ubrałam jasne rurki, koszulę z krótkim rękawem i z torbą w ręku zeszłam na dół do kuchni. Był tam znienawidzony przeze mnie mój brat Hubert i jego kolega z klasy.

-O piękności moja - zwrócił się mój brat, a ja mu tylko posłałam złośliwy uśmieszek.

-Jedziesz z nami czy sama? - ponownie usłyszałam jego głos.

-Z wami - odpowiedziłam siadając do stłu z kubkiem kawy.

-Nie za młoda jesteś na kawę? - znowu zapytał.

-Spadaj głupku. - wstałam i wyszłam z kuchni, a mój brat tylko się uśmiechał i kręcił głową.

Po zabraniu torby z szafki wyszłam przed dom na werandę i czekałam na mojego brata i jego kolegę. zjawili się po kilku minutach, siadłam do tyłu i od razu odwróciłam się w stronę okna. Nie słuchałam o czym rozmawiają, bo jakoś mnie to mało obchodziło. W szkole czekała juz na mnie moja koleżanka Kasia. Jest bardzo podobna do mnie. Obie lubimy imprezować i dobrze się bawić. Niektórzy mówią o nas że jesteśmy siostrami. Ubieramy się podobnie. Jesteśmy jednakowego wzrostu. Mamy ten sam kolor oczu i włosów. Tylko że jej włosy sięgają do ramion a moje do pasa. Taka jest różnica między mną a nią. No i znamy się od małego.
- Cześć piękna pocałowała mnie w policzek
- Spadaj zaśmiałam się. Cześć.
- Czemu nie jeździsz swoim samochodem?
- Jakoś tak ruszyłyśmy w stronę szafek. Nie lubię poniedziałków. Tego roku ten dzień jest najgorszy. Mam wszystkie najgorsze lekcje jakie mogą być. Na dobry początek dnia chemia.
Z książkami w ręku ruszyłyśmy pod klasę. Pod oknami stali pierwszoklasiści. Można ich poznać po tym że stoją w grupce dziesięcioosobowej. Koło szafek stały starsze roczniki. Zazwyczaj chłopak z dziewczyną lub grupka chłopaków, którzy śmieją się z młodszych roczników. Mi i Kaście się upiekło kocenie. Na pewno nie ze względu na Huberta. W pierwszej klasie byłyśmy nie znośne do tego stopnia że starsi dali nam spokój. Już pierwszego dnia niechcący zarysowałam jakiemuś chłopakowi samochód. Nie moja wina że książka rzucona w kierunku jakiegoś chłopaka poszybowała w stronę samochodu. Nic złego się nie stało. Prawie nie było widać. Tego samego dnia Kaśka jakiejś lalce chciała wszystkie włosy powyrywać a tylko dla tego że lalka krzywo się spojrzała na nią. Jesteśmy grzeczne, nikogo nie bijemy. Ale kiedy trzeba to pokazujemy co potrafimy. Mój brat jest pod wrażeniem że dałam sobie rade w pierwszej klasie. W tym roku zamierzamy być grzeczne i nikomu nie rzucać się w oczy. Takie mamy założenie.
Siadając w czwartej ławce w rzędzie przy oknie zaczęłyśmy maraton nauki. Do przerwy obiadowej miałyśmy same ciężkie lekcje. Najpierw chemia, biologia i wszystkie inne czego nie lubię. Po piątej godzinie równo z dzwonkiem wyszłyśmy z klasy i udałyśmy się na stołówkę. Po spotkałyśmy Maćka i Kamila. Są rok starsi od nas ale świetnie się dogadujemy.
- Cześć dziewczyny zarzucił mi rękę na ramie Maciek
- Cześć chłopaki odpowiedziałyśmy razem z Kaśką
- Co robicie dzisiaj wieczorem? nie zdejmując ręki z mojego ramienia zapytał się Maciek
- Dzisiaj poniedziałek wiec raczej siedzimy w domu odpowiedziała Kasia. Zauważyłam że Kamil się posępił na odpowiedź Kaśki. W powietrzu było czuć wielką miłość ale oboje się do tego nie przyznają
- A czemu się pytasz? zwróciłam się do maćka
- A bo może byśmy do kina się wybrali we czwórkę
- Kasia co ty na to? zwróciłam się do Kaski
- No nie wiem zaczęła się wahać, i wiedziałam ze ona się nie zgodzi
- To widzimy się dzisiaj o 18 w kinie zwróciłam się do chłopaków i załapałam Kaśkę za rękę i udałyśmy się naszego stolika
Wiedziałam że Kaśka podoba się Kamilowi i na odwrót. Puszczali sobie ukradkiem słodkie i nie winne uśmiechy. Od czasu do czasu on powiedział jej miły komplement a ona się rumieniła i spuszczała głowe w dół. Od roku z Mackiem próbujemy ich połączyć ale nam się nie udawało, więc w tym roku tyko spróbujemy
- Blanka ja nie wiem czy to jest dobry pomysł z tym kinem zagadnęła mnie Kaśka jak byłyśmy jeszcze na stołówce
- To jest dobry pomysł uśmiechnęłam się do niej szeroko
- Ale jutro jest szkoła zaczęła marudzić
- Oj nie przejmuj się tym. Nic się nie stanie jak pójdziemy dzisiaj do kina
- Jak chcesz.
- Przyjadę po ciebie
- Dobra
Po wyjściu ze stołówki udałyśmy się w różne strony. Ostatnie lekcje mamy osobno. Ja angielski a ona rosyjski.
Po wyjściu z ostatniej lekcji musiałam zadzwonić po taksówkę po Hubert już pojechał a mnie się nie chciało iść na pieszo. A po za tym musiałam być szybko w domu. wychodziłam już ze szkoły gdy poczułam że zderzyłam się z czymś twardym. Z hukiem na podłogę upadła moja torba z której trochę się wysypało. Szybko się schyliłam żeby wszystko pozbierać. W momencie gdy wyciągnęłam dłoń po kalendarz, poczułam na niej czyjąś dłoń. W momencie gdy nasze dłonie się stykneły przez moje ciało przeszedł dreszcz. Podniosłam głowę do góry i ujrzałam najpiękniejsze brązowe oczy jakie widziałam. Wpatrywałam się w jego oczy jak w zachód słońca. Jego delikatny uśmiech sprowadził mnie na ziemie.
- Ja... eee... przepraszam, zagapiłam się wydukałam po chwili
- Nie się nie stało jego delikatny głos zabrzęczał mi w uszach
- Muszę już iść
I nie wiele myśląc udałam się w stronę bramy gdzie czekała już na mnie wcześniej zamówiona taksówka. Chyba jednak zacznę jeździć własnym samochodem.

__________________________________________________________________________________________________________________

wiem, z pewnością z błędy, ale to sie zdarza przy pisaniu tak duzych opowiadań. Myślę, że polubicie mnie i moje opowiadania, klikajcie 'fajne' i dodawajcie do znajomych. Oczywiście piszcie też komentarze, bo każda opinia jest dobra i potrzebna do pisania kolejnych części.

Komentarze

fuckyou100 Świetne :3
zapraszam do mnie :)
04/01/2013 20:38:21
Junior storiesoflove Dzięki
Okej :)
04/01/2013 21:02:48
storieswrittenforyou masz rację przy duzych opowiadań nie da się uniknąć błędów ;).
04/01/2013 19:35:39
Junior storiesoflove :) Takkk.... czytałam twoje opowiadanie i chyba popełniamy ten sam błąd... :D
04/01/2013 19:59:56
storieswrittenforyou noo ja zawsze staram sie ej poprawic, ale zawsze jakis umknie ;).
04/01/2013 20:00:25
Junior storiesoflove hehe :)
04/01/2013 21:02:23
rossiie Ciekawy początek:)
04/01/2013 17:25:06
Junior storiesoflove Dzięki :) Akcja pomału będzie się rozwijała.... :)
04/01/2013 17:52:29
trruue Fajne :)
zapraszam do mnie :)
04/01/2013 16:25:39
Junior storiesoflove Dziękuję
Okej :D
04/01/2013 16:46:48
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika storiesoflove.